Paris Hilton kojarzy się nam z nieprzyzwoicie bogatą, wyzywającą blondynką, która uwielbia gdy jest o niej głośno. Drogie alkohole, jeszcze droższe ciuchy i zabawa do szóstej rano. Z czym nam się za to nie kojarzy?...z żarciem z supermarketu!!! A jednak…
Praktycznie w każdym supermarkecie Hallmark w Stanach znajduje się wykonana z kartonu podobizna Paris trzymającej parujący talerz z indykiem. Aby reklama stała się, jeszcze bardziej wymowna nad głową Paris znajduje się dymek a w nim napis: „ That’s hot”. Wszystko fajnie, tylko po co Paris, skandalista i mistrzyni wydawania pieniędzy tatusia, wzięła udział w reklamie gotowego jedzenia z supermarketu. Przecież nie po to by starczyło jej do pierwszego. Może znudziło się jej już pokazywanie bez majtek wiec postanowiła zacząć promować się na dziewczynę z sąsiedztwa, która zna się na sklepowych mrożonkach? Jeżeli tak to brawo, grunt to mieć beznadziejny pomysł. Paris jednak wszystkiemu zaprzecza, choć to , że stała się twarzą jednego z produktów Hallmarku to już fakt. Gwiazda, tłumaczy jednak, że jej wizerunek został użyty bez jej zgody i, że o niczym nie miała pojęcia. Ojej, biedna, wykorzystana Paris… przynajmniej hasło reklamowe ciągle się jej podoba…
dodał:mad
27.02.2008