Na rękach markowe zegarki i wysadzane diamentami bransoletki a w kieszeniach najnowsze ipody i modele telefonów z limitowanych serii. Tak wyglądają amerykańskie sławy po maratonie festiwali filmowych.
To co się dzieje w USA przez dwa pierwsze miesiące roku (poczynając od Ceremonii rozdania Złotych Globów, kończąc na Oskarach) to istne szaleństwo. Sławni i bogaci zasypywani są lawiną prezentów. Hojni sponsorzy liczą na to, że gwiazdom upominki przypadną do gustu i zaczną się z nimi pokazywać w miejscach publicznych. Gra jest warta świeczki, bo celebrities z pierwszych stron gazet to najlepsi kreatorzy trendów na świecie.
Gwiazdy nie tylko dostają ultra drogie sukienki, biżuterie czy smokingi, w których z chęcią pozują fotografom do zdjęć przechadzając się po czerwonym dywanie. Colin Farrell otrzymał np. w ramach prezentu wakacje w pięciogwiazdkowym hotelu w Portugali za 12 tysięcy dolarów. 50 Cent, tylko za to, że pojawił się na festiwalu Sundance (czyli na amerykańskim festiwalu filmów niezależnych) dostał komputer Dell, ze specjalnie dla niego zaprojektowaną obudową oraz kartę do luksusowego kompleksu hotelowego Hard Rock Hotel & Casino "Rock Royalty w Los Angeles zapewniającą mu tygodniowy pobyt w apartamencie dla super vipów oraz przelot tam i z powrotem z dowolnego miejsca w Stanach. Z tej samej okazji na ręku Paris Hilton zawisnął wysadzany szafirami i diamentami zegarek za 15 tysięcy dolarów. Zresztą nie da się ukryć, że Paris Hilton jest jedną z ulubienic wielkich firm, które z chęcią wręczają jej swoje nowości, bo jak mówią przedstawiciele znanych marek Paris nie tylko zawsze mówi „dziękuje”, ale też ma wierną rzesze fanek, które chętnie naśladują jej styl. Britney Spears natomiast, zupełnie wypadła z łask i raczej na darmowe gifty liczyć nie może. Jak eufemistycznie określa większość firm jej wizerunek nie jest zgodny z kreowanym przez nich wizerunkiem marki i jedyne co mogą jej przesłać to tylko życzenia szybkiego powrotu do formy.
Więcej o prezentach celebrytów na następnej stronie! Dalej >>
dodał:czaki
26.03.2008