Zbliżają się urodziny kolegi celnika - dwaj jego kumple się zastanawiają nad prezentem:
- Może 50-calowego płaskiego Soniaka kino domowe?
- Eeee, już ma takich kilka, nawet w kuchni i w garażu...
- To może Merolka S-ke albo Beemke 7?
- Bez sensu! Jego żona i dzieciaki jezdżą takimi już od dawna!
- No to w takim razie... Wiem! Zostawmy go samego na zmianie w dniu urodzin!
- No kurwa, bez przesady!
Dwa małżeństwa spotkały się na małym przyjątku, u jednego z nich w domku letniskowym. Wieczorem, po udanej kolacji jeden z facetów zaproponowal drugiemu, by zamienili się żonami na noc. Ten drugi myśląc sobie "A co tam, moja i tak ma miesiączkę" zgodził się. Na koniec uzgodnili między sobą, że przy śniadaniu dadzą sobie tajemne znaki, ile razy każdy z nich miał zonę kolegi, pukając w słoik z dżemem. Nazajutrz rano, jeden z nich, z uśmięchnietą twarzą stuknął łyżeczką w słoik z dżemem dwa razy, drugi stuknął raz w słoik z dżemem, a po chwili wahania jeszcze dwa razy w słoik z Nutellą.