Pamela Anderson oświadczyła, że ma już dość pracy w showbiznesie. Prawie codziennie napływają do niej nowe propozycje z Hollywood, telewizje zabijają się o to, kto zrobi z nią wywiad, a producenci reklam tylko dopisują kolejne zera na czekach, by zachęcić ją do podpisania się imieniem i nazwiskiem pod ich produktem. Pamela jednak konsekwentnie wszystkim odmawia bo jak twierdzi jest już stara i zmęczona. „Za pięć lat przechodzę na emeryturę i wracam do Kanady” oświadczyła ostatnio jednemu z amerykańskich magazynów.

Aktorka ma już dosyć hollywoodzkiego życia. Już teraz wyjeżdża do pracy najwyżej tylko na kilka dni, bo najważniejsze stało się dla niej spędzanie czasu w domu z dziećmi i mężem. „Jestem na innym etapie mojego życia” mówi i zapewnia, że teraz istotne jest dla niej, by każdą noc spędzać razem z mężem. Rick Salomon, bo o nim mowa, nie jest jednak znany tylko z tego, że dzielnie trwa u boku Pam. Po tym jak zagrał z Paris Hilton w jej sex filmie „One night in Paris” przestał być anonimową postacią dla większości Amerykanów. Pam burzliwa przeszłość jej męża zdaje się jednak nie przeszkadzać. Najwyraźniej gwiazda doszła do wniosku, że seks afery, rozwody i skandale (których często sama była główną bohaterką) to część życia, każdego szanującego się mieszkańca Kalifornii. Jak widać, to również część życia, którą aktorka chce mieć już definitywnie za sobą. Stąd też pomysł na powrót do rodzinnych stron i zakończenie kariery. Może i lepiej, że aktorka wreszcie znalazła szczęście w życiu, ale jakby na to nie patrzeć będzie nam jej bardzo, ale to bardzo brakowało!

dodał:mad
27.02.2008

Polecamy również lekturze:


Wypowiedz się na ten temat 

Twój komentarz

Podpis