Tom Cruise buduje właśnie pod swoją posiadłością bunkier, którego koszt ma opiewać na niebagatelną sumę 10 milionów dolarów. Schron, wyposażony w zapas żywności i wody oraz w aparaturę najnowszej generacji oczyszczającą powietrze ma pomieścić nawet do dziesięciu osób. Spokojnie więc zmieści się w nim Tom, ze swoją żoną Katie Holmes i trójką dzieci. Pytanie tylko po co gwiazdorowi bunkier?
Zdaniem amerykańskich gazet jest to wynik urojonych lęków Toma dotyczących wiary w istnienie obcych cywilizacji. Wszystko jasne. Gdy obcy zaatakuję lepiej mieć się gdzie schować. Cóż, kościół scjentologiczny jak widać robi swoje. My radzimy: Tom napij się, trochę wyluzuj i nie oglądaj już więcej „Dnia Niepodległości”.
dodał:mad
27.02.2008