Misiu otworzył w lesie nowy sklep. Przychodzi pierwszy klient - Zajączek i mówi
- Kilogram soli poproszę.
-Okej,nie ma problemu ale wiesz Zajączku,ja niestety jeszcze nie mam tu wagi więc nasypię Ci tak na oko.
-Do dupy se nasyp, skurwielu!
Bardzo solidnie zbudowany facet ożenił się z niezwykle drobną kobietą. Jakiś czas po ślubie kumpel pyta go:
- Słuchaj, tak się zastanawiałem... jak wy do diabła "to" robicie...??
- Noo... zwyczajnie, siadam na kanapie, żona siada mi na kolanach, a później podnoszę ją i opuszczam.
- Hmm... w sumie brzmi nieźle...
- No! Trochę jak walenie konia. Tyle, że jest z kim rozmawiać.